Zwyciężczyni pierwszej edycji Top model, Paulina Papierska, wzbudza sporo kontrowersji, także po wygraniu programu. Najbardziej krytykują ją jurorzy show, których ambicji nie udało się jej zaspokoić. Co o niej myślą, przypomnieli wczoraj w studiu Dzień Dobry TVN.
Dziewczyny w tej edycji mają większe szanse, żeby zrobić karierę, bo są wyższe, dłuższe i bardziej strzeliste – komentował Marcin Tyszka. Zadbały o siebie. Ja mogę powiedzieć, że w finale są dwie dziewczyny, które mają dużą szansę zrobić karierę nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Jurorzy zachwycali się Olgą i Anią, które, jak twierdzą, przeszły w programie ogromną przemianę. Kaczyńska sporo schudła, a Bołoń z płaczliwej nastolatki zmieniła się w najbardziej profesjonalną i nastawioną na cel uczestniczkę.
Każda z trzech kandydatek do tytułu Top model jest dużo bardziej zdeterminowana i bardziej świadoma siebie. Każda z tych dziewczyn na swój sposób chce zrobić karierę i ją zrobi – mówił dalej fotograf. W pierwszej edycji wybraliśmy najfajniejsze dziewczyny do finału, z których widzowie wybrali dziewczynę bardziej z litości chyba, niż z sympatii.
_**Ona kariery nie robi na własne życzenie**_ – dodała Karolina Korwin-Piotrowska. Zniknęła, po prostu – skwitował Tyszka.
Przypomnijmy, że sama Papierska przyznała, że nie wykorzystała danej jej szansy (zobacz: "Zaniedbałam to, że wygrałam "Top Model""). Ponoć chce zacząć wszystko od nowa. Myślicie, że ma jeszcze szansę?