Sarah Jessica Parker i Mathew Broderick jako jedna z niewielu par show biznesu poradziła sobie z poważnym kryzysem w małżeństwie. Aktorzy niemal rok byli w separacji, ale z pomocą psychologa i specjalisty od negocjacji udało im się uratować rodzinę. Oboje zgodnie twierdzą, że zrobili to dla dzieci i rozwód był ostatecznością.
Gwiazda Seksu w wielkim mieście często opowiada o swoich problemach małżeńskich. Jak sama twierdzi stara się uzmysłowić swoim fankom oraz innym kobietom, że nad związkiem trzeba nieustannie pracować. W rozmowie z magazynem Stella aktorka powiedziała co jej zdaniem niszczy wiele świeżo zawartych małżeństw:
Dzieci mogą przeszkadzać w małżeństwie. Odwracają uwagę od związku. Czasem w dobry, a czasem w zły sposób. To bardzo ważne, aby nieustannie pilnować swoich wzajemnych relacji. Nigdy nie udawać, że nie problemu lub wierzyć, że sam się rozwiąże.
Parker jest mamą bliźniąt, które urodziła dla niej surogatka. Gwiazda wyznała, że Tabitha i Marion to najważniejsze istoty w jej życiu, ale to nie oznacza, że "Mathew przestał się dla niej liczyć".
Dla dobra dzieci trzeba także kochać swojego partnera i dbać o jego potrzeby. Za dużo matek po porodzie skupia się jedynie na maleństwach. Powinny myśleć także o sobie i mężu - dodała.
Zgadzacie się z poradami Carrie Bradshaw? ;)