Nieuleczalnie słodka Kasia Cichopek opowiedziała Twojemu Imperium, jak bardzo bała się występów na żywo w programie Jak ONI śpiewają:
Do każdego odcinka solidnie się przygotowywałam, żeby uniknąć wpadki. Nie pamiętam, żeby coś nam się zawaliło. Ale za każdym razem, gdy podchodziłam porozmawiać z krewnymi i przyjaciółmi uczestników programu, miałam stracha. Nie martwiłam się tym, że się zdenerwuję i nie będę miała pomysłu, o co zapytać. Drżałam o to, co odpowiedzą ci ludzie. - Kasia daje nam do zrozumienia, że jest chłodną profesjonalistką, a zetknięcie się z naturszczykami jest dla niej kłopotliwe i krępujące.
Dowiadujemy się też o tym, że Cichopek dobrowolnie deformowała sobie przez lata stopy i kręgosłup: Buty na wysokich obcasach noszę od dwunastego roku życia. Właśnie w tym wieku przestałam rosnąć. Ale nie ma tego złego. Dziś paradowanie w szpilkach to dla mnie sama przyjemność!
Kasia ustosunkowuje się do plotek o swoich zakupach: Dzisiaj każde mieszkanie kosztuje majątek. Nie rozumiem, dlaczego kogoś interesuje to, na co wydaję moje pieniądze, które zarobiłam ciężką pracą. To moja sprawa.
I na koniec, znów na słodko, o tym, dlaczego to właśnie Marcin Hakiel, kochanek Kasi, zajmował się choreografią w Jak ONI śpiewają:
Gazety oczywiście zaraz doszukiwały się w tym sensacji. Nie wiem, o co tyle hałasu! O to, że lubimy razem pracować? Owszem, staramy się jak najwięcej ze sobą przebywać. (...) Nie potrzebujemy od siebie odpoczywać. To piękne!
Kasiu, głuptasku, pytanie nie brzmi, dlaczego twój chłopak zajmował się choreografią w programie. Pytanie brzmi - czy miałby szansę na tę fuchę, gdybyś nie była jego dziewczyną?
Drodzy czytelnicy, nieustająco czekamy na plotki o Kasi Cichopek. Piszcie do nas na adres: donosy@pudelek.pl