W trakcie festiwalu Camerimage odbył się pierwszy pokaz najnowszego musicalu Janusza Józefowicza z Nataszą Urbańską w roli głównej. Reżyser Poli Negri nie był jednak zachwycony przedpremierowym występem swojego zespołu. Jak mówi jeden z tancerzy, z powodu małego potknięcia cała obsada trenowała układ aż trzy razy powtarzając cały spektakl...
Było jedno potknięcie, mały szczegół. Chodziło o taniec Nataszy Urbańskiej z grupą tancerzy. Ale nikt, kto nie znał choreografii, w życiu by się nie zorientował! - mówi Faktowi. Józek się wściekł. Po przedstawieniu kazał nam powtarzać cały spektakl trzy razy. Mimo że każdego dnia próby i tak trwały po czternaście godzin! Pracuję z Józefowiczem od kilku lat i nie jest to moja pierwsza premiera u niego. A mimo wszystko nie podejrzewałem, że da nam aż taki wycisk.
Ciekawe czy potknięcie było winą Nataszy. Czy takie traktowanie ludzi w końcu się na nim nie zemści?