Po rozstaniu z Anną Czartoryską, z którą miał się podobno zaręczać, Piotr Adamczyk szybko znalazł sobie kolejną "reprezentacyjną" dziewczynę, z którą może się pokazywać na imprezach. Na początku listopada pisaliśmy, że aktor związał się z Katarzyną Gwizdałą, która promuje się jako bardziej (jej zdaniem) prestiżowo brzmiąca "Kate Rozz". Co ciekawe, mocno przypomina jedną z wielu byłych partnerek aktora – Agnieszkę Wagner (zobacz: Szuka kopii swojej byłej? (PORÓWNAJ!)).
Pojawili się znowu razem w piątek, na premierze spektaklu Henryk Sienkiewicz – gratest hits. Katarzyna miała na sobie spodnie z wysokim stanem i koronkową bluzkę, spod której prześwitywał biustonosz. Odważna stylizacja jak na wieczór w teatrze Imka.
Co o niej myślicie? Będą razem długo czy raczej do pierwszego angażu "Kate Rozz" w TVN-ie?