Anna Wintour rzadko kiedy decyduje się na zmianę w Biblii mody, jaką jest magazyn Vogue. Modelki, a nawet światowe gwiazdy, które pojawiają się na okładce pisma, muszą spełniać konkretne wymogi. Stąd często pojawiające się w branży głosy o polityce dyskryminacji, którą uprawia kontrowersyjna naczelna Vogue’a.
W wywiadzie dla CBS Wintour przyznała, że pismo szykuje małą rewolucję. Za "niewielką opłatą" w wysokości 1600 dolarów na rok, każdy może otrzymać pełen dostęp do archiwum ze wszystkimi numerami Vogue’a. Przy okazji wywiadu naczelna pisma pochwaliła się, że największym sukcesem wydawniczym magazynu jest specjalny numer z września 2007 roku z Sienną Miller na okładce.
Najgrubszy numer Vogue’a, wydany w ciągu niemal 120 lat istnienia pisma, liczył aż 840 stron i ważył około 2,3 kilograma. Na pewno nie mieścił się do damskiej torebki ;) Już w przyszłym roku najsłynniejszy magazyn o modzie obchodzi 120 urodziny.
Jak myślicie, kto powinien znaleźć się na okładce Vogue’a z okazji tak ważnego jubileuszu?