Polskie kino rozrywkowe przechodzi ostatnio bardzo poważny kryzys. "Wisienką na torcie" była informacja, że producenci zdecydowali się stworzyć jeden z najbardziej żenujących projektów ostatnich lat – film Kac Wawa, swojską kopię amerykańskiego hitu. Nikt nawet nie pomyślał, że to bez sensu, bo ludzie wolą oglądać oryginał.
W projekt zaangażowała się również Dorota Rabczewska. Jak donosi Fakt, Doda nagra piosenkę przewodnią do filmu. Za 4-minutowy kawałek ma dostać... 100 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę, że od dawna nie zdarzyło jej się nagrać przeboju, to całkiem spora suma.
Doda po świętach zabiera się do pracy, a na początku przyszłego roku wchodzi do studia – mówi jej menedżer, po czym zapewnia, że do piosenki powstanie teledysk: Nie będzie on jednak na skalę zagraniczną, tak jak klipy do płyty Dody.
Boimy się tej skali. Całego projektu.