Człowiek inteligentny zawsze sobie znajdzie ciekawe zajecie, jak sie jest KRETYNEM to rzeczywiscie łatwo się nudzic...
Jeżeli chodzi o jej IQ to jest poniżej 80 (poziom FORRESTA GUMPA). To, że jest KRETYNKĄ to WIDAĆ, SŁYCHAĆ i CZUĆ, "ooo jak to czuć". Posłuchajcie w jaki sposób formułuje zdania i na jakim poziomie prostactwa wypowiada się na swoim blogu albo w TV (nie byłem nigdy na jej koncercie, więc nie wiem co wtedy bełkocze).
Cale zamieszanie z MENSĄ jest moim zdaniem sprytnym zabiegiem PR ze strony Dody, która wiedząc, że ludzie uważają ją za KRETYNKĘ postanowiła poprawić swój "yntelektualny" wizerunek. Zdawałem ponad 10 lat temu egzamin MENSY i wiem jak on wygląda. Otóż na sali nikt praktycznie nie pilnuje osób rozwiązujących test, bo przecież MENSA to nie jest żaden egzamin państwowy, który daje jakieś uprawnienia. To jest po prostu zabawa, chęć sprawdzenia samego siebie i nic poza tym. To, że mam MENSĘ od ponad 10 lat jest moją prywatną sprawą i tyle.
Zatem jak zostać członkiem MENSY będąc KRETYNEM takim jak DODA???
Bardzo prosto:))) Wystarczy znaleźć kogoś bardzo inteligentnego (ok. 2% populacji), zapłacić mu okrągła sumkę, pójść razem z nim na egzamin, usiąść koło niego (osoba pilnująca z MENSY nikogo nie rozsadza i cały czas siedzi za biurkiem, czyli pilnowanie jest dość iluzoryczne), pod koniec egzaminu zamienić się testami z osobą inteligentną i już!
Jeżeli Doda myśli, że w taki banalny sposób przekona inteligentnych ludzi, że jest jednym z nich, to się grubo myli.
Jeżeli natomiast do swojej (rzekomo) wybitnej inteligencji ma przekonać kretynów podobnych do niej, to zabieg PR rzeczywiście się udał:)))