Sądząc po ostatnich aktywnościach Magdaleny Mielcarz, można założyć, że swoją najbliższą przyszłość wiąże jednak z Polską. Mimo że ma bogatego męża, przy którym, jak się sama chwali, nie musiałaby pracować, chce zarabiać na własną rękę. W show biznesie. Przypomnijmy, w jak delikatny sposób poinformowała o tym polskich "fanów": "Nie musiałabym w ogóle pracować"
Najwyraźniej więc modelka/aktorka/piosenkarka/prowadząca na nowo zadomawia się w ojczyźnie. Nasz czytelnik spotkał ją w towarzystwie projektanta Roberta Kupisza, na obiedzie w jednej z warszawskich restauracji. Widać, że lubią spędzać razem czas - Mielcarz wydaje się być odprężona i zrelaksowana, może nawet za bardzo...
Podobają się Wam jej nieco teatralne minki? Swoją drogą, warto docenić, że nawet w szarym swetrze i prawie bez makijażu jest naprawdę piękna.