W styczniu tego roku Anna Czartoryska odebrała Telekamerę w imieniu Piotra Adamczyka, a trzy miesiące później aktorzy nie byli już parą. Plany o ślubie legły w gruzach a gwiazdor szybko znalazł sobie nową dziewczynę do lansowania się na salonach. Czartoryska po rozstaniu z Adamczykiem rzuciła się w wir pracy i unikała publicznych wystąpień. Po rozstaniu Ania krótko skomentowała związek z Adamczykiem: W tej chwili najważniejsza jest dla mnie praca. Chce grać, grac i jeszcze raz grać.
Czartoryska nie chciała komentować dwuletniego związku, który ponoć miał zakończyć się zaręczynami i ślubem. Unikała wszelkich wypowiedzi na temat Adamczyka, gdyż jak twierdzi znajoma aktorki było to dla niej wyjątkowo ciężki okres w życiu.
Anka była załamana, nie spodziewała się, że Adamczyk ją rzuci – powiedziała bliska Czartoryskiej osoba w rozmowie z Życiem na gorąco. Myślała, że praca będzie najlepszym lekarstwem na zranione serce, ale tak bardzo chciała być kochana, że zaczęła po prostu szukać miłości na siłę.
Przez jakiś czas wydawało się, że aktorka znalazła pocieszenie w ramionach kolegi z planu serialu Życie nad rozlewiskiem. Jednak Krystian Wieczorek "wybrał karierę" i wyjechał do Krakowa.