Kilka tygodni temu Adele poddała się operacji strun głosowych, podczas której usunięto znajdujące się na nich guzy. Młoda piosenkarka musiała zdecydować się na nieco ryzykowny zabieg, gdyż schorzenie to prawie uniemożliwiało jej występy.
Teraz gwiazda musi dbać o siebie jak nigdy przedtem. Zdecydowała się więc na wyprowadzkę z Londynu, gdzie, jej zdaniem, panuje zbyt duże zanieczyszczenie powietrza, które może jej zaszkodzić i opóźnić rehabilitację.
Operacja się udała, ale nie zmienia to faktu, że musi zadbać o swój głos - mówi osoba z jej otoczenia w rozmowie z The Mirror. Jest przywiązana do Londynu, jednak nigdy nie była częścią miejscowego show biznesu, więc kiedy zasugerowano jej, że powinna zmienić otoczenie, zgodziła się od razu.
Adele szuka obecnie domu we Wschodnim Sussex, na który chce wydać od 2 do 3 milionów funtów, czyli od 11 do 16 milionów złotych.
Chciałaby mieszkać na wsi, z dala od miejskiego zgiełku i zanieczyszczeń - dodaje informator. Chce być w jak najlepszej formie przed ceremonią rozdania nagród Grammy i wrócić do śpiewania tak szybko, jak to możliwe.
Cóż, oprócz przeprowadzki pomóc może rzucenie palenia...