Iwona Węgorwska postanowiła pójść w ślady Maryli Rodowicz i także pochwalić się publicznie, ile wydaje na ubrania. To, jak wiadomo, świadczy o klasie człowieka.
Niestety, przy starszej koleżance wypada dość blado. Jak ogłasza w Super Expressie, na dwie kreacje, w których zaprezentuje się podczas koncertu sylwestrowego Polsatu, wydała 15 tysięcy złotych.
To będą piękne suknie - zapewnia w tabloidzie Iwona. Obie są szyte specjalnie dla mnie z bardzo drogich materiałów.
Tak się jednak pechowo dla niej składa, że Maryla już w zeszłym tygodniu wykosiła konkurencję informacją, że na tym samym koncercie wystąpi w sprowadzanej specjalnie z Paryża bizuterii, którą będą strzegli ochroniarze i wmieszani w tłum tajniacy... Trudno bedzie to przebić.
Swoją drogą, trudno zrozumieć, dlaczego Rodowicz promuje się w podobny sposób co aspirująca celebrytka. Ona przecież nie musi się ośmieszać, żeby o niej pamiętano.