Odstani raz reprezentantowi Polski udało się zabłysnąć w konkursie Piosenki Eurowizji w 1994 roku. Edyta Górniak zajęła wtedy 2 miejsce i miała przez chwilę szansę na wielką karierę. Od tamtej pory "nasz" udział kończył się zawsze mniejszą lub większą porażką. Nasi reprezentanci zajmują ostatnie miejsca lub okazują się najgorszymi wykonawcami w półfinale, jak to było w przypadku Magdy Tul. Jednak nie z tego powodu Telewizja Publiczna, która jest odpowiedzialna za preselekcje i emisję finału, postanowiła w przyszłym roku nie brać udziału w Eurowizji.
Telewizja Polska nie weźmie udziału w przyszłym roku w Konkursie Piosenki Eurowizji, ponieważ nasze siły i środki kierujemy na rzecz obsługi dwóch bardzo poważnych przedsięwzięć Euro 2012 i igrzysk olimpijskich - wyjaśnia wirtualnym Mediom rzecznik stacji, Joanna Stempień-Rogalińska.
W sprawie głos postanowił zabrać wsławiony występem na Eurowizji Michał Wiśniewski, który skomentował decyzję na Facebooku.
Uważam za absolutny skandal brak udziału Polski w Eurowizji 2012 roku, w roku, w którym jesteśmy gospodarzami Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej! Od lat (gdzie tam, od początku) TVP olewa polskich reprezentantów nie dając grosza na promocję i wysyłając tę samą babę (niejaką Marię) jako opiekuna artystów, która nie robi absolutnie nic dla promowania polskich artystów, prócz picia wódki na wszelakich około eurowizyjnych bankietach – zdradza kulisy europejskiej imprezy Michał.
Albo Polska Telewizja obawia się wygrania Eurowizji bo musiałaby zorganizować finały albo ma w dupie generalnie polską muzykę bo lepiej się nachlać w Azerbejdżanie dla zasady – dodaje Wiśnia. Kto jest KU*** za to odpowiedzialny ??? Współczuję tym milionom polskich fanów Eurowizji, że muszą się wstydzić za nasz 35-milionowy kraj, który nie jest w stanie pokazać, że potrafimy śpiewać, że jesteśmy i co nie mniej ważne, że w ogóle jesteśmy pośród eurowizyjnej społeczności.
Mnie najbardziej zabraknie tego klimatu rywalizacji, Artura Orzecha, fanów Eurowizji, którzy piszą z całej Europy i OGAE, które włożyło wiele serca w nasze wystąpienia i promocję. Odpowiedzialnych za to faux pas zwolnić! - apeluje.
Jakie jest Wasze zdanie – to dobrze, że nie zbłaźnimy się po raz kolejny, czy może jednak powinniśmy próbować? Problem polega głównie na tym, że po wygłupach ostatnich lat na Eurowizję chcą jechać już tylko wokaliści nie mający absolutnie nic do stracenia.