Okazuje się, że zbrodnia i golizna nadal doskonale się sprzedają. Pomimo początkowych problemów z okładką Playboya, na której pojawiła się naga Lindsay Lohan, najnowszy numer magazynu sprzedał się w rekordowym nakładzie. Hugh Hefner, który kazał aktorce dwa razy stanąć przed obiektywem aparatu i powtórzyć całą sesję, ostatecznie nie żałuje miliona dolarów, które wydał na gołe piersi gwiazdy.
Numer z Lindsay Lohan pobił rekord sprzedaży – napisał na Twitterze Hefner. Jak zawsze Marilyn Monroe przyniosła Playboyowi szczęście.
Zdjęcia Lohan nawiązywały do słynnej sesji Marilyn Monroe z 1953 roku, za którą ikona kina dostała pięćdziesiąt dolarów. Mama Lindsay nie chciała, aby jej córka rozebrała się i domagała się fotografii z zasłoniętymi piersiami. Ostatecznie świecenie golizną opłaciło się obu stronom. Lohan podbreperowała wizerunek gwiazdy nadszarpnięty częstymi wizytami w sądzie, zaś Playboy w końcu przełamał niskie wyniki sprzedaży.