Jon Bon Jovi stwierdził, że nie ma zamiaru postępować tak jak inne gwiazdy rocka i spotykać się z coraz młodszymi kobietami. Muzyk ożenił się ze swoją miłością z liceum, Dorotheą Hurley, podczas szybkiej ceremonii w Las Vegas w 1989 roku. Ich związek przetrwał ponad 20 lat.
Nie byłem święty - przyznał ostatnio Jon. Miałem swoje słabości, ale nie zamieniłbym jej na nikogo innego. Fakt, że jest niezależna i nie jest wymagająca czy zaborcza pomaga. Jest po prostu bardzo silną kobietą.
Zauważyłem, że kobiety są o wiele bardziej seksowne jeśli starzeją się wdzięcznie. Chcę je widzieć w kowbojskich butach i w dżinsach, a nie z taką ilością liposukcji, że nie mogą nawet zamknąć oczu. A kobiety z czymś takim można spotkać wszędzie w Hollywood.
Koledzy z zespołu Jona - Richie Sambora i David Bryan, w tym roku porozwodzili się ze swoimi żonami, ale Bon Jovi podkreśla, że jest więcej gwiazd rocka, które podobnie jak on, trzymają się swoich "starych" partnerek:
Wszyscy mówią, że jesteśmy jedyną parą, która nadal istnieje w tym rock’owym biznesie, ale to nieprawda. Jest chociażby Bono i jego żona Ali, Bruce Springsteen i Patti. Nie jesteśmy jedyni.