Wygląda na to, że Brad Pitt bardzo się zmienił. Przystojny gwiazdor mieszka w Europie już ponad miesiąc – w tym czasie tylko raz odwiedził USA – i chyba przebywanie na Starym Kontynencie daje mu się we znaki.
Jeden z tabloidów informuje, że Brad pije ostatnio dużo wina i Angelinie zaczęło to przeszkadzać. Źródło magazynu Celebrity Living donosi:
Angelina ma już dość pijaństwa Brada. On wypija każdego wieczora kilka drinków, na zakończenie dnia.
Cóż, są we Francji, ojczyźnie czerwonego wina, doskonałego na serce, prawda? Prawda, ale Brad wziął to sobie chyba zbyt mocno do serca. Jolie nie może pić – jest w siódmym miesiącu ciąży i miewa wahania nastrojów. Zgodnie z artykułem w piśmie, nie ma też ochoty patrzeć codziennie na pijanego Brada. Ma dość patrzenia niego, rozwalonego na kanapie co wieczór - donosi źródło. Czyżby kłopoty w raju? A może to tylko wina buzujących hormonów aktorki?
Dodajmy, że alkohol nie jest jedyną słabością Brada. 42-letni aktor lubi sobie również zapalić. Oto zdjęcia zrobione kilka dni temu w Paryżu:
A swoją drogą - nie wygląda to na apartament za milion dolarów: