Edyta Olszówka była jedną z nielicznych gwiazd, które zjawiły się dzień przed wigilią Bożego Narodzenia w Teatrze Wielkim, by obejrzeć premierę spektaklu Halka. Reszta celebrytek nie przyjęła zaproszeń, bo była pewnie bardziej zajęta przygotowaniami do świąt.
Na tę okazję aktorka włożyła szarą sukienkę i skórzane kozaki sięgające za kolana. Dobrała do tego szare futro, wyglądające na naturalne. Mówi się, że futra postarzają kobiety. Czy w tym przypadku również?
Olszówka wzięła także przykład z Christiny Aguilery i Gwen Stefani. Od kilku tygodni nie rozstaje się ze swoją krwistoczerwoną szminką. Czy taki kolor rzeczywiście jej służy?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.