Relacje między Michaelem Lohanem a jego byłą żoną i dwiema córkami są co najmniej dziwne. Nie może zdecydować się, na czym więcej uda mu się ugrać - na udawaniu wielkiej miłości do Lindsay, czy na krytykowaniu jej poczynań w mediach i zdradzaniu rodzinnych sekretów. Od lat miota się między jedną a drugą strategią.
Najwyraźniej jednak tata Lohan uznał, że rozbierana sesja LiLo dla Playboya to znak, że niedługo znów zacznie się jej lepiej powodzić.
Jeżeli ona jest szczęśliwa, to ja też jestem - wyznał Michael w programie Lifechangers. Oczywiście nie widziałem tego materiału, ale słyszałem, że jest zrobiony z klasą.
Prowadzący pokazał jednak Lohanowi najnowsze dokonania jego córki.
Powinienem chyba zamknąć oczy... - mówił. No, ale uważam, że to dobre posunięcie, szczególnie w branży, w której pracuje. To dobry ruch!
Jak się okazuje, chyba wyjątkowo dobry. Nawet sam Hefner tak twierdzi: "Numer z Lindsay Lohan pobił rekord sprzedaży"