Amerykańska moda dotarła także do Polski. Z synem i synową zmarłej piosenkarki skontaktował się niedawno tajemniczy milioner i złożył im nietypową propozycję. Chce przerobić pozostałe po Violetce Villas włosy na ozdoby i... wystawić je na aukcję. Chętnie się na to zgodzili.
Otrzymaliśmy niezwykły prezent w postaci stworzenia dwóch diamentów pamięci, które wykonane będą z pukla włosów Violetty - potwierdza w rozmowie z Super Expressem Małgorzata Gospodarek. Jeden z nich trafi na aukcję. Dochód z niej przeznaczymy na sfinansowanie pomnika mamy. Chcemy, by wykonał go artysta. Wykonaniem klejnotów zajęła się firma Diament Pamięci z Warszawy.
"Diament pamięci" można wyprodukować z prochów zmarłych lub np. pukla włosów. Proces opiera się na zwęgleniu ich w wysokiej temperaturze. Z węgla uzyskuje się grafit, który następnie wraz z diamentowym ziarenkiem umieszcza się w specjalnym pojemniku. W nim powstaje diament, który potem zostanie oszlifowany i wypolerowany.
Cena jednokaratowego "diamentu pamieci" może sięgać ok. 45 tysięcy złotych. Być może znajdzie się jakiś fan gotowy zapłacić za niego więcej.
Jak uważacie, czy sprzedawanie takich "relikwii" ze zmarłego to dobry pomysł? Chcielibyście wylądować kiedyś na aukcji?