Doda nie ma szczęścia w miłości, ale także nie najlepiej układają się jej relacje z menedżerami. Świadczyć może o tym fakt, że bardzo często ich wymienia. Rabczewska właśnie po raz kolejny rozstała się z agentem. Po zerwaniu kontraktu z Mają Sablewską współpracowała krótko z Jarosławem Burdkiem, a przez ostatnie kilka miesięcy jej karierą zajmował się Jakub Majoch z QM Music. Najwyraźniej Doda nie była zadowolona z efektów promocji nowej płyty, gdyż jej menedżer właśnie oficjalnie ogłosił zakończenie współpracy.
Oświadczenie menedżera jest krótkie, ale wynika z niego, że współpraca nie zawsze była łatwa:
Uprzejmie informujemy, że z dniem 29.12.2011r. zakończyliśmy współpracę managerską z Dorotą Rabczewską. Bardzo dziękujemy Dodzie za wyjątkowe doświadczenia, szczerze doceniając Jej ogromny talent i niezwykłą osobowość. Bywały różne chwile, jedne były radosne, inne mniej przyjemne.
Wraz z Artystką staraliśmy się być częścią zespołu, który kompetentnie wypełniał powierzone mu zadania. W nadchodzącym 2012 roku życzymy Dodzie spełnienia wszelkich planów, realizacji marzeń oraz rozwoju Jej kariery w Polsce i zagranicą. Dziękujemy także rodzinie Dody, która obdarzyła nas dużym zaufaniem, przyjaciołom a przede wszystkim Jej fanom, którzy mocno nas wspierali!
Nowy rok Rabczewska rozpocznie zatem bez menedżera. Myślicie, że to miejsce zajmie niedługo Błażej Szychowski? Nie zdziwimy się, jeżeli tak się to skończy.