Można odnieść wrażenie, ze Michał Wiśniewski od co najmniej 10 lat nosi ciągle to samo - kostiumy odrzucone z Akademii Pana Kleksa. Podobną refleksję ma chyba jego narzeczona, Dominika Tajner, która po uporządkowaniu finansów muzyka, postanowiła wziąć się też za jego garderobę. Na szczęście nie uważa się za nieomylną w tej dziedzinie, więc postanowiła zasięgnąć rady stylistki. Kilka dni temu wybrali się we trójkę na zakupy. Pora wydaje się sprzyjająca, właśnie rozpoczęły się poświąteczne wyprzedaże.
Razem z Michałem dbamy nie tylko o naszą kondycję fizyczną ale i styl ubierania się – chwali się Tajner w Fakcie. I obiecuje: Za kilka tygodni wszyscy zobaczą przemianę, którą przeszedł Michał.
Myślicie, że jakikolwiek stylista tu pomoże?