W sobotę po koncercie na Time Square Lady Gaga wybrała się na przyjęcie w nowej restauracji swojego ojca, której jest współwłaścicielką. Luksusowy lokal nazywa się Joanne, na cześć ciotki gwiazdy, która zmarła tragicznie w wieku 19 lat. Piosenkarka zawsze czuła się związana z siostrą swojego ojca, gdyż to po niej otrzymała drugie imię.
Na inauguracyjnej imprezie Gaga oczywiście pojawiła się bardziej przebrana niż ubrana. Zgodnie z filozofią, którą wyjaśniła w trakcie sylwestrowego występu, nowy rok rozpoczęła cała na biało, co miało symbolizować czystość. Miała na sobie długi płaszcz połączony z krótką sukienką, błyszczące rajstopy i obowiązkowe buty na wysokim obcasie.
Gaga zapowiedziała, że restauracja będzie serwowała oryginalne dania, których część została wymyślona specjalnie dla niej.
Nie jesteśmy przekonani, czy to aby na pewno dobra reklama. Kulinarnie GaGa kojarzy nam się co najwyżej z mięsną suknią swojego projektu. Czyli mało apetycznie. Poprosimy raz, dobrze wysmażoną.