Kuba Wojewódzki będzie niepocieszony tą informację, bo ponoć cieszył się, że to właśnie Małgorzata Kożuchowska zasiądzie w jury drugiej edycji X Factor. Sam wcześniej postarał się, by wyrzucono z niego Maję Sablewską. W środę przed świętami Bożego Narodzenia aktorka pojawiła się w siedzibie stacji, by spotkać się z Edwardem Miszczakiem i podpisać kontrakt. I rzeczywiście, przyszła żeby... odmówić.
Na udział gwiazdy w programie nie zgodził się jej inny pracodawca – Jan Englert. Jeden z występów w teatrze kolidowałaby bowiem z nagraniami odcinka na żywo. Głównym powodem odmowy jest fakt, że wydrukowano już plakaty.
Można podejrzewać, że dyrektor Teatru Narodowego nie chce sobie pozwolić na żadne odwołania spektakli, czy zastępstwa, szczególnie teraz, gdy jest w trakcie procesu z Grażyną Szapołowską o analogiczną sprawę. Wygląda więc na to, że to Kożuchowska straci na tym ciągnącym się od dawna konflikcie. I to kilkaset tysięcy złotych.