Na szczęście dla niej, Sylwester w tym roku nie był aż tak mroźny, jak w zeszłym. Agnieszka Popielewicz zrezygnowała więc z kurtek i mogła w całej okazałości pochwalić się swoimi kreacjami. Pod płaszczami i futrami kryła się dopiero za kulisami.
W ostatnią noc roku Popielewicz wystąpiła w aż trzech kreacjach. Srebrna, migocząca była nacięta na brzuchu i zabudowana przezroczystym materiałem na dekolcie i jednym ramieniu. Agnieszka miała na sobie również czarną, krótką sukienkę z falbanami oraz długą, czerwoną z dwoma rozcięciami.
Któraś Wam się podoba?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.