Czy to dobry pomysł? Producentom programu bardzo zależy na tym, by właśnie Joanna Liszowska zastąpiła Piotra Kędzierskiego i wraz z Hubertem Urbańskim poprowadziła drugą edycję Bitwy na głosy. Niestety ich propozycja nie trafiła na podatny grunt. Joasia bowiem od czasu urodzenia córeczki, ma chyba inny pomysł na siebie.
Chce spędzać z córką jak najwięcej czasu, dlatego już raz odmówiła - przyznaje w rozmowie z Faktem osoba z produkcji programu. Ale producenci tak bardzo chcą, by poprowadziła show, że zaproponowali jej 12 tysięcy. A nawet Hubert może liczyć tylko na 10 tysięcy za odcinek.
Liszowska zapewne dobrze sprawdziłaby się jako prowadząca. Ma doświadczenie z Jak Oni śpiewają, gdzie zastępowała przebywającą na urlopie macierzyńskim Cichopek. Kłopot w tym, że dla żony milionera argument finansowy może nie byc wystarczająco przekonujący.