Najwyraźniej mama piosenkarki nie wierzy w to, by Błażej Szychowski był dla Dody kimś więcej niż doraźnym lekiem na sercowe rozterki. Mimo że piosenkarka przedstawiła swojego chłopaka rodzicom, a on zdążył już nawet publicznie nazwać jej ojca teściem, furory w rodzinie Rabczewskich nie zrobił. Mama Doroty nadal ma bowiem nadzieję, że córka znajdzie sobie kogoś, z kim będzie mogła poważnie planować przyszłość.
Dorota jest silną osoba, a jednocześnie bardzo wrażliwą - wyjaśniła w wywiadzie telewizyjnym Wanda Rabczewska. Wymaga dużo, potrzebuje wiele. Widocznie nie trafia na taką osobę, która potrafiłaby sprostać temu. Miejmy nadzieję, że spotka miłosć swojego życia, bo na taką zasługuje.
Jak poczuje się Błażej słysząc takie słowa? To chyba równie miłe jak dziewczyna narzekająca publicznie, że wynudziła się z nim na wakacjach. Zobacz: "To moje najnudniejsze wakacje!"