Narzeczony, który wyciągnął ją z więzienia, do którego trafiła za złamanie warunków zwolnienia, obiecał, że odzyskają małpkę jak najszybciej się da. Zapewne po to, aby znowu zabierać ją na imprezy i pozować do zdjęć. Po aresztowaniu Agnieszki Orzechowskiej, jej maskotka trafiła do schroniska. Policjanci okazali się na szczęście odporni na prośby "Agnieszki O.", by pozwolili jej zabrać zwierzątko do aresztu.
Może to i lepiej, że nie było Angela ze ma w więzieniu - zastanawia się w rozmowie z _Super Expressem. J**eszcze ktoś mogłby mu zrobić krzywdę.**_
10-miesięczny "Angel" trafił teraz znów w ręce Orzechowskiej.
Małpka jest jak malutkie dziecko, zmieniam jej pieluszki i układam do snu - wyznaje.
Wyobrażacie ją sobie jako mamę?