W zeszłym tygodniu pisaliśmy o zakończonym po 18 dniach małżeństwie Sinead O'Connor z poznanym dwa miesiące wcześniej mężczyzną. Ceremonia odbyła się w jednej z najsłynniejszych kaplic w Las Vegas, jednak związek nie przetrwał "próby czasu", a piosenkarka ogłosiła, że "mąż jest z nią bardzo nieszczęśliwy, musi więc zakończyć małżeństwo". Zobacz: O'Connor rozwodzi się... po trzech tygodniach!
Najwyraźniej jednak decyzja o rozstaniu była pochopna, bo wczoraj na Twitterze O'Connor pojawił się pełen entuzjazmu i intymnych szczegółów wpis.
Zgadnijcie kto kochał się całą noc, mając romans z własnym mężem? - napisała podekscytowana 45-letnia przebrzmiała gwiazda. Resztę notki prezentujemy Wam bez tłumaczenia, bo chyba go nie wymaga...: mother*****r who dont like it ... so me all happy!! me love me hubby ... he love me ... f**k who no like it ... God is good! (sic)
Cóż, życzymy powodzenia. I mniejszego dostępu do internetu.