Związek Michała Wiśniewskiego z przyszłą żoną numer cztery jest burzliwy i pełen publicznie okazywanych emocji. W swoich wpisach na Facebooku Wiśnia i błyskawicznie zaaklimatyzowana w show biznesie Dominika Tajner zdążyli już m.in. ogłosić adopcję swoich dzieci, zaręczyny i zerwanie. Niekoniecznie w tej kolejności. Później oczywiście do siebie wracali, o czym również informowali na profilach.
W niedawnym wywiadzie Dominika i Michał opowiedzieli o kulisach swojego romansu. Poznali się, kiedy oboje jeszcze byli w związkach, jednak później, kiedy nic nie stało już na przeszkodzie, uczucie wybuchło ze zdwojoną siłą.
Poznaliśmy się na przyjęciu u znajomego. Potem długo nie widzieliśmy się, aż wreszcie zaprosiłam Michała na rajd. Gdy poznaliśmy się, każde było w swoim związku i nic nie wskazywało, że wyjdzie z tego coś więcej - wspomina Tajner w wywiadzie z Twoim Imperium.
Gorzej! Gdy Dominika była już sama, chciałem wyswatać ją z moim trenerem rozwoju osobistego, który też był singlem. Kolega jest sympatyczny, ale włożył czerwone koraliki, koszulę hawajską i chyba nie przypadł jej do gustu. A potem odbył się ten rajd. Byłem już wtedy po rozstaniu z Anią. Pojechałem i coś zaiskrzyło między nami - dodaje Wiśniewski.
Jak twierdzi córka byłego trenera skoczków narciarskich, urzekła ją "osobowość" Michała oraz... jego czerwone włosy:
"Michał ujął mnie osobowością, ciepłem, wrażliwością. Jego wizerunek w mediach jest skrajnie różny od tego, jaki on jest naprawdę. Tym mnie ujął najbardziej. No i te czerwone włosy**.**
Wiśniewski opowiada również o dwukrotnych zaręczynach. Taktownie przemilczał kwestię zerwania ich przez Dominikę oraz fakt, że na okoliczność ślubu, który ma być transmitowany w internecie, stworzył wydarzenie publiczne na Facebooku.
Zaręczyliśmy się już 2 razy. Latem pojechaliśmy do wspólnego znajomego na Mazury. Tam o wschodzie słońca nad jeziorem zaręczyliśmy się, a na wieczór zaplanowaliśmy oficjalną uroczystość dla przyjaciół - chwali się lider Ich Troje, a przy okazji przypomina o sobie trzem poprzednim żonom: W tym związku czuję się bardziej dojrzale niż kiedykolwiek się czułem. I wierzę, że tym razem się uda.
Sama Dominika twierdzi, że ukochany zmienia się, a jakże, pod jej wpływem. W końcu jest również menedżerem całego zespołu i musi dbać o jego wizerunek, co już zresztą zapowiedziała. Zobacz: Tajner chce zmienić wizerunek Michała!
Michał musi liczyć się z moim zdaniem i nauczyć się, że decyzję podejmują dwie osoby, a nie jedna - ostrzega. Myślę jednak, że gdy już skończymy ten okres docierania, będzie całkiem dobrze. Bo nie ma u nas zawodowej rywalizacji, jak wcześniej u Michała bywało. Ja nie śpiewam, nie tańczę, nie zamierzam nawet. Michał z kolei jest artystą, nie nadaje się do zarządzania firmą. Te wszystkie sprawy wzięłam na siebie jako menedżer zespołu Ich troje. Chcę by pracował nad sylwetką, zwłaszcza, że dużo czasu spędza przed komputerem. 3 razy w tygodniu ćwiczy pod okiem trenera i nie ma taryfy ulgowej.
Cóż, trzymamy kciuki. To chyba już jego ostatnia szansa. Może być trudno znaleźć kolejną, która zakocha się w "tych czerwonych włosach".