Anna Mucha znalazła idealny sposób na informowanie o swoim prywatnym życiu. Od niedawna znów regularnie aktualizuje swojego bloga, na którym zdradza, jak toczą się jej sprawy po narodzinach córeczki. Tym razem dowiadujemy się, że po Nowym Roku mała Stefania daje się we znaki rodzicom i sąsiadom. Mucha wybrała właśnie to medium, by przeprosić ich za hałasy. Informuje, że wszystko to wina jej córki.
Sąsiadów przepraszamy! Witajcie w Nowym Roku! Przepraszam, że się przez ostatnich kilka dni nie odzywałam, ale... jest nieźle! Małej tak się spodobał Sylwester, że od kilku nocy codziennie chce się bawić i robi nam fajerwerki. Dlatego dziś Mężczyzna poszedł i zakupił magiczny kocyk, żeby wreszcie Stefcia mogła spać i śnić kolorowe sny, a my razem z Nią.
Ciekawe, czy sąsiedzi Muchy śledzą jej wpisy w oczekiwaniu na przeprosiny.