Cindy Crawford prezentuje się naprawdę dobrze. 45-letnia modelka ma nadal świetną figurę i twarz, o której marzą reklamodawcy. Mimo że próżno szukać na niej głębokich zmarszczek, widać po niej wiek. Amerykańscy dziennikarze poprosili specjalistów, by przeanalizowali twarz Cindy. Ci nie mają wątpliwości – gwiazda jest zaznajomiona z botoksem i wypełniaczami.
_**Ma twarz wypełnioną botoksem i kolagenem**_ – mówi Dr Ben Behnam. Jej policzki są o wiele pełniejsze. Na pewno miała w nie coś wstrzykiwane. Albo Radiesse albo Sculptra. Oba specyfiki sprawiają, że kości policzkowe wydają się umiejscowione wyżej niż normalnie. To bardzo popularne wśród gwiazd.
Na tym jednak nie koniec. Crawford używa botoksu nie tylko po to, by pozbyć się zmarszczek, ale również zmienić ustawienie brwi.
Jej brwi znajdują się wyżej niż wcześniej. Najpewniej użyła botoksu, by zmienić ich pozycję. Widać po niej, że zabiegi miała wykonywane jakiś czas temu, bo jej twarz traci na jędrności.
Możemy się więc spodziewać, że już wkrótce zobaczymy ją "odświeżoną".