Można było się tego spodziewać. Ostatnie single Lady Gagi odnoszą pokazowe klapy. Nie przemawiają do opinii publicznej i nie są chętnie grane przez w klubach. Mimo że gwiazda była jeszcze niedawno królową dyskotek, jej czas dość szybko minął. Piosenkarka znalazła rozwiązanie na ten kryzys – wydaje nową płytę. Wycofanie jej ostatniego singla, który nie radził sobie na listach przebojów, może być więc z tym związane.
Widać piosenkarka chce iść szlakiem przetartym przez Rihannę i nie robić sobie żadnych urlopów. Album Born This Way, który sprzedał się w 5-milionowym nakładzie na całym świecie, a którego kolejne 3 miliony egzemplarzy zalegają na półkach sklepowych, ukazał się w maju zeszłego roku. Nowy ma ujrzeć światło dzienne jeszcze w tym roku.
Chcę cały czas pracować – deklaruje w wywiadzie dla The Insider. Mam obsesję na punkcie tworzenia muzyki. Nie mogę się doczekać wydania nowej płyty i ruszenia w trasę koncertową.
Jak myślicie, ma szanse z Madonną, której album trafi do sklepów pod koniec marca? Wydaje się, że za dwa lata po Gadze może zostać niewiele poza dziwnymi butami, kapeluszami i suknią z mięsa.