Małgorzata Ohme dość zdecydowanie wypowiedziała się na temat małżeństwa Bartosza Węglarczyka. To ponoć jego rozstanie z żoną usprawiedliwiła w napisanej wraz z Kingą Rusin książce Co z tym życiem?. Przypomnijmy, jak scharakteryzowała jego nieudany związek z partnerką:
Mój fantastyczny przyjaciel ma niezbyt fajną żonę: kapryśną, zimną, histeryczną. Właściwie nie uprawiają seksu, on się nią opiekuje, a ona uprzykrza mu życie.
Jeśli wierzyć temu opisowi, i jeżeli rzeczywiście dotyczył on Węglarczyka, to trudno się dziwić, że ją porzucił, szczególnie mając pod ręką kobietę nazywającą go publicznie "fantastycznym facetem". Jak donosi tygodnik Na żywo, w sprawie własnego małżeństwa Ohme wykazuje znacznie większą ostrożność.
Bartosz od dłuższego czasu namawia ją na rozwód - potwierdza w rozmowie z tabloidem jego znajomy. Małgosia tłumaczy mu, że sprawy między nią a jej mężem, Rafałem Ohme, są bardzo skomplikowane. W końcu łączy ich wspólny biznes, rezydencja w Podkowie Leśnej i dwoje małych dzieci.
Przypomnijmy zdjęcia zrobione przez naszego czytelnika, po których nie dało się już udawać, że nic ich nie łączy. Jak myślicie, dlaczego mimo to próbowali? Może przez ten wspólny biznes?