Zdaje się, że Kaja Śródka w końcu zrozumiała, że nie tak łatwo jest zmienić Borysa Szyca w przykładnego, niepijącego partnera. W zeszłym tygodniu poinformowaliśmy Was, że para znowu się rozstała (zobacz: Szyc WYRZUCIŁ JĄ Z MIESZKANIA?!). Początkowo wydawało się, że to jeden z wielu kryzysów, przez który przechodzili w trakcie trzech lat związku.
Jak u każdej pary, raz jest u nich lepiej, a raz gorzej. Borys i Kaja mają już jednak doświadczenie w zażegnywaniu konfliktów między sobą. Pewnie i teraz dojdą do porozumienia – twierdzi w rozmowie z Party ich znajomy.
Okazuje się jednak, że Kaja, która po kolejnej awanturze wyprowadziła się z mieszkania aktora, nie ma już zamiaru wracać. Deklaruje, że tym razem mu nie wybaczy.
To już zamknięta historia. To były fajne trzy lata, dużo mi dały w autorozwoju - powiedziała krótko Super Expressowi.
W trakcie związku z jednym z najlepiej opłacanych aktorów w show biznesie Śródka stała się rozpoznawalna i zaczęła realizować się jako projektantka ubrań. Być może głównie dlatego nie żałuje trzech burzliwych lat z Szycem, który zostawiał ją samą nawet podczas wspólnych urlopów...
Przypomnijmy: Poleciał na wakacje sam. ZOSTAWIŁ JĄ W DOMU!