Na początku listopada Adele udała się do kliniki w Massachusetts, gdzie przeszła operację strun głosowych. Wcześniej odwołała wszystkie swoje publiczne występy w obawie przed całkowitą utratą głosu. Piosenkarka dochodzi już do siebie i szykuje się do kolejnej trasy koncertowej. Nie zamierza jednak zmieniać swojego stylu życia.
Adele, która nie ukrywa, że lubi sobie wypić i zapalić, nie dba o swoje struny głosowe bardziej, niż przed operacją. Jak donoszą informatorzy, ma ogromny problem z rzuceniem palenia.
Adele i jej nowy chłopak, Simon Konecki, wybrali się na kolację do lokalu Bobby Rubino w Pomapno Beach na Florydzie – relacjonuje inny gość restauracji w rozmowie z tygodnikiem Life&Style. Zaraz po tym, jak skończyli jeść i pić, Adele wyszła na zewnątrz i zapaliła papierosa.
Dziennikarze gazety poprosili o komentarz w tej sprawie lekarza. Robert Lesslie nie pochwala zachowania młodej piosenkarki.
Palenie redukuje zdolność organizmu do samowyleczenia się i gojenia ran – mówi. Zwiększa się ryzyko infekcji. Bardzo źle wpływa na kobiety, bo obniża ich głos i sprawia, że jest mniej delikatny.