W ciągu ostatnich kilku dni w sieci pojawiły się dwa niepokojące materiały z udziałem Bartka Topy. Aktor najpierw bardzo dziwnie zachowywał się w warszawskim metrze, następnie - w jednym z supermarketów. Trudno było doszukiwać się przyczyn takiego stanu rzeczy, jednak pewnym było, że jeżeli nie jest to jakiś "happening", to potrzebna jest mu natychmiastowa pomoc.
Dziś okazało się, że, tak jak przypuszczaliśmy, wideo, które mogliście oglądać na Wrzucie, były elementem kampanii społecznej fundacji Synapsis, zajmującej się osobami dotkniętymi autyzmem. Rano Topa tłumaczył w TVP 1, że dla niego było to jedynie zadanie aktorskie i na co dzień cieszy się dobrym zdrowiem, ale w Polsce żyją tysiące ludzi zmagających się z tą straszną chorobą.
Zaprezentowano również finałowy spot akcji "Autyzm wprowadza zmysły w błąd":
Jak sądzicie, czy to dobry pomysł, żeby zwrócić uwagę na problemy osób z autyzmem? Czy trzeba uciekać się do tego typu metod, żeby uzyskać pożądany efekt?
Przypomnijmy również dwa poprzednie wideo z Topą: