Magda Gessler powtarza, że nie przejmuje się swoją wagą, która nie wpisuje się w obowiązujące medialne standardy. Do tej pory sprawiała wrażenie, że nie ma kompleksów na swoim punkcie i jedzenia nie zamierza sobie odmawiać. Coś się jednak zmieniło.
Nigdy nie dałam się zmierzyć żadnej krawcowej – mówiła w wywiadzie z tygodnikiem Gwiazdy. Wiem, że jestem okrągła, przez co mam piękną cerę. Albo dupa, albo twarz! – przekonywała w kolejnym.
W kuchni restauratorki wprowadzono jednak pewne zmiany. Gessler zaczęła liczyć kalorie. Unika jedzenia i napojów, które mogą mieć niekorzystny wpływ na jej figurę.
Magda zaczęła bardzo liczyć kalorie – mówi jej znajoma w rozmowie z Na żywo. A że jest ich bardzo dużo w alkoholu, odmawia sobie nawet ulubionego drinka, Margarity.
Zobaczymy, jakie przyniesie to efekty. Na pewno nie może schudnąć za bardzo. Dobrze wie, że ludzie wolą jeść u grubych kucharzy i właścicieli knajp.