Okazuje się, że Tomasz Karolak nie przewartościował wcale swojego zycia. Nadal nie może się zdecydować, czy wiązać się na stałe z pozostającą z nim od lat w skomplikowanym związku byłą modelką. To pewnie kłóci się z wyznawaną przez niego życiową mantrą, mówiącą, że "facet ma za zadanie rozsiać jak najwięcej nasienia". Aktor raz nasienie już rozsiał. Owocem jego związku z Violą Kołakowską jest córka Lena. Czy myśli już o kolejnej?
Ostatnio mówiło się, że byli partnerzy mogą do siebie wrócić. Ponoć Viola wybaczyła aktorowi, że ją opuścił. Podczas świąt Bożego Narodzenia przy stole miało paść pytanie o ślub. Rodzice Karolaka naciskają, by ten sformalizował swój związek.
Ślub? Pierwsze słyszę! - dementuje te doniesienia Kołakowska na łamach Show. Nie planuję wychodzić za mąż. A swoją drogą ktoś ma bardzo bujną wyobraźnię.
Zabrzmiało to tak, jakby ślub z Tomkiem był naprawdę ostatnim, o czym myśli. I pewnie tak właśnie jest. Dziwicie jej się, po tym wszystkim, co ją spotkało?