To naprawdę ciężki czas dla polskich seriali. Co chwila ktoś umiera, emigruje lub wpada w depresję, rozpadają się związki uchodzące dotąd za idealne, a w międzyczasie cale produkcje znikają z anteny. Jak donosi Fakt kryzys nie ominął nawet Na dobre i na złe, któremu, jak mogłoby się wydawać, nic nie może zagrozić.
Okazuje się jednak, że scenarzyści postanowili podążać za obecnie obowiązującymi trendami i trochę podręczyć bohaterów. Na ofiary zostali wytypowani Zosia i Kuba Burscy. W postacie te wcielają się Małgorzata Foremniak i Artur Żmijewski. Jak donosi tabloid, ich małżeństwa nie uda się już uratowac.
W jednym w najbliższych odcinków Kuba poprosi żonę o rozwód. Wybuchnie wielka awantura. Zosia wykrzyczy mężowi w twarz, że nigdy go nie ma, właśnie wtedy gdy jest najbardziej potrzebny, zaś Kuba wytknie jej zdradę, chociaż sam ma co nieco na sumieniu. Podobno szykują się ostre sceny. Cóż, każdy tasiemiec walczy o przetrwanie tak, jak potrafi. Śmierć Rysia czy Hanki trudno będzie jednak przebić.