Co robią gwiazdy, które nie mogą liczyć na zaproszenie na główną ceremonię rozdania nagród, a bardzo chciałyby się pokazać? To proste - przychodzą na imprezy, które odbywają się tuż po nich. Z tej taktyki skorzystały, podobnie jak Weronika Rosati, Paris Hilton i Lindsay Lohan, których próżno było szukać na niedzielnym przyznaniu Złotych Globów.
Byłe "najlepsze przyjaciółki" pojawiły się na imprezie zorganizowanej przez studio filmowe The Weinstein Company, które tego wieczoru święciło triumfy z filmami W.E., The Artist, Żelazna dama i Mój tydzień z Marilyn.
Dziedziczka hotelowej fortuny założyła złotą sukienkę z bogatym zdobieniem. Aktorka (a obecnie już bardziej modelka) postawiła za to na coś prostszego i przykrywającego ciało. Bladoróżowa suknia do ziemi miała długie rękawy i zabudowany dekolt.
Jak myślicie, czy kiedyś jeszcze wrócą do pierwszej ligi?