Nie wiadomo, co poszło nie tak. Dorota Gardias zdawała się wiązać spore nadzieje ze swoim nowym chłopakiem, trójmiejskim biznesmenem, Patrykiem Kalskim. Poznała nawet jego rodziców i zyskała ich akceptację. Promowali się razem na bankietach. I kiedy wszysto wydawało się być już na najlepszej drodze, a Patryk wprowadził się do apartamentu Doroty w warszawskim Wilanowie, nagle okazało się, że nie są już razem.
Sprawy potoczyły się tak szybko, że nawet ich przyjaciele o niczym nie wiedzieli.
Dla wszystkich to było wielkim zaskoczeniem - potwierdza w rozmowie z Super Expressem znajoma pogodynki. Oni przestali się razem pokazywać, a potem dowiedzieliśmy się o tym, że już nie są razem.
Gardias usunęła ze swojego profilu na Facebooku informację, że jest w związku. Obecnie leczy złamane serce na urlopie z przyjaciółmi w Alpach.
Niestety, do porzuconego męża pilota i tak już raczej nie wróci.