Od narodzin córeczki David Beckham nieustannie chwali się swoim rodzinnym szczęściem na łamach gazet. Wcześniej mniej chętnie opowiadał o synach. Jednak Harper to ewidentna córeczka tatusia, która zupełnie zawróciła mu w głowie. W komentarzu dla francuskiej telewizji, która wypytywała go o plany związane z przeprowadzką do Paryża, powiedział:
Wciąż nie mogę uwierzyć, że mamy córeczkę. Harper jest bardzo dziewczęca, widać to w każdym jej geście i zachowaniu. Uwielbiam ją, ale cieszę się, że ma trzech braci. Chłopców jest znacznie łatwiej wychować. No i córki są droższe od synów.
Harper to prawdziwa mała dama. Jej garderoba już jest imponująca, a to dopiero początek jej przygody z modą. Dobrze, że podpisałem dwuletni kontrakt. Ojcowie dziewczynek nie mają lekko – żartował dalej piłkarz.
Nikt jemu i Victorii Beckahm nie każe ubierać niemowlaka w kreacje od Versace, Diora czy Burberry… ;)