Newsweek przyzwyczaił nas ostatnio do ostrych okładek. Był Nergal zawinięty w polską flagę z podpisem "Bóg horror ojczyzna", był Janusz Palikot ucharakteryzowany na ukrzyżowanego Chrystusa, czas na Dodę w roli ofiary nagonki religijnej. Czy dzięki przegranemu procesowi z Nowakiem uda jej się wrócić na usta wszystkich? Taki ma najwyraźniej plan.
Dorota reklamuje nowy numer tygodnika, który pojawi się jutro w kioskach. Podpisana jest "Doda - skazana za Biblię". Poniżej krótki cytat z wywiadu: "Ten proces przypominał mszę".
Trzeba przyznać, że to dla niej wyjątkowo korzystna sytuacja. Karanie w dzisiejszych czasach 5 tysiącami grzywny za poglądy niezgodne z naukami kościoła może jej tylko zjednać sympatyków. Dorota to z pewnością wykorzysta, ale i chyba ma do tego prawo.
Co sądzicie o tej sprawie? Czy powinno się karać finansowo za obrażanie uczuć religijnych Ryszarda Nowaka?