O byłym ochroniarzu Britney Spears, pozywającym ją za "straty moralne", mające dokonać się w czasie jego pracy dla piosenkarki, pisaliśmy już kilkukrotnie. Fernando Flores twierdził, że jego szefowa nie myła się, zachowywała agresywnie, a także proponowała mu seks. Teraz mężczyzna szykuje się do wydania książki, w której ma znaleźć się jeszcze więcej tego typu pikantnych szczegółów.
Dziennikarze brytyjskiego The Sun dotarli do świadka, który widział już fragmenty pierwszego wydania:
Britney ma ogromne potrzeby seksualne i, z tego co mi powiedziano, jej trasy skoncentrowane były właśnie wokół seksu - czytamy. S_łyszałem historie o trójkątach, orgiach czy lesbijkach, o rzeczach, od których włosy dęba stają. Otaczali ją młodzi, piękni tancerze, więc po koncertach działy się różne, szalone rzeczy. B**ył alkohol, narkotyki, dużo seksu i innych rozrywek.**_
Flores wspomina również sytuację, w której sama Britney miała mu opowiedzieć o lesbijskiej orgii, w której brała udział.
Wszedłem do jej pokoju i zobaczyłem jej zdjęcie w jacuzzi z kilkoma półnagimi dziewczynami - opisuje. Britney powiedziała, że zostało zrobione podczas trasy, kiedy "wszystko wymknęło się spod kontroli". Zapytałem, co dokładnie miała na myśli, a ona odpowiedziała, że "poszły na całość". Ona i te wszystkie dziewczyny...
Trudno oceniać, ile prawdy jest w tych rewelacjach, jednak pewnym jest, że jeżeli prawnikom Spears nie uda się zatrzymać tej publikacji, Flores stanie się wreszcie bogatym człowiekiem. I chyba o to chodziło.