Doda w programie Miasto kobiet na TVN Style ogłosiła, że Radek Majdan nie ma już szans, żeby do niej wrócić. Powiedziała między innymi:
Zawsze wybierałam swoich narzeczonych pod kątem znaku zodiaku i niestety lub stety mój małżonek, który jest spod znaku Byka KOMPLETNIE do mnie nie pasuje. I nie pasował. I nigdy na to nie zwracałam uwagi, chociaż powinnam. On Byk, ja Wodnik - zupełnie dwa inne światy. Teraz pewnie jak będzie to oglądał, to się będzie łapał za głowę.
Dorota zapewniała też, że jest "bardzo autentyczną postacią", a "wszystkie jej skandale i kontrowersje wychodzą zupełnie naturalnie". Zapowiedziała też, że zamierza opublikować swoje pamiętniki.
Doda, która górowała w tym wywiadzie zdecydowanie nad skrępowanymi prowadzącymi wyznała też, że "gardzi słabymi jednostkami". Oglądanie tego musiało być bardzo niemiłym doświadczeniem dla Radka, który ostatnio bardzo walczy o odzyskanie żony. Dorota zapowiedziała bowiem, że nie może się już doczekać następnej miłości. Na pytania prowadzących, czy Majdan ma jeszcze jakieś szanse na powrót do niej, powiedziała zdecydowanie:
Tak się stało, jak się stało i pewnych rzeczy nie da się już odkręcić i zapomnieć. (...) Każdy, nawet ja i każdy z nas ma słabe dni i każdy chce zdradzić swojego faceta bądź swoją kobietę. Ja nie oskarżam nikogo o to, że ma takie pragnienia, i że ktoś inny go na chwile bardziej zauroczył. To jest zupełnie naturalne. Tylko najważniejsze jest to, żeby miłość była tak duża, żeby chociaż się ogarnąć na chwilę i przystopować, prawda? Najwidoczniej nie była, no i już.