Cezary Pazura postanowił pochwalić się w Super Expressie, że jego młoda żona jest zazdrosna o jego partnerki filmowe. Podczas kręcenia sceny młosnej na potrzeby filmu Sztos 2 na wszelki wypadek pojawiła się na planie, by wszystkiego osobiście dopilnować.
Oglądanie takich scen dla młodej mężatki nie jest łatwe - wyjaśnia w tabloidzie Pazura. Żona tego dnia, kiedy to kręciliśmy, była na planie. Tłumaczyłem jej, że to niewinna scena. Widziała to potem w montażu i była jednak zdziwiona... Na szczęście podczas tej sceny byłem w swetrze, partnerka też była ubrana, więc element łagodzący był obecny.
Jak twierdzą osoby, które widziały ten film - nie namawiamy - w tym wypadku Edyta miała naprawdę niewiele powodów do zazdrości. Powinna zresztą rozumieć "specyfikę zawodu". Sama przecież zadebiutowała pod okiem męża w równie udanym filmie Weekend.