To ważny dzień dla polskiej kinematografii - film Agnieszki Holland W ciemności opowiadający o ukrywających się w czasie drugiej wojny światowej przez ponad rok w Lwowskich kanałach Żydach, został nominowany do Oscara w roli "Najlepszy film nieanglojęzyczny", W rolę Polaka, który najpierw chce na uciekinierach zarobić, później jednak targają nim dylematy moralne, wciela się Robert Więckiewicz.
Polski obraz będzie konkurował m.in. z irańskim Rozstaniem. Według obserwatorów walka rozegra się właśnie między dziełem Holland a świetnie ocenianym filmem z Bliskiego Wschodu. Biorąc pod uwagę fakt, że nadal panuje "moda na wschód", a polska reżyserka poruszyła w swojej produkcji wiele kontrowersyjnych kwestii (jak chociażby seks w getcie), o zdobycie statuetki może nie być łatwo.
Drugim polskim akcentem jest nominacja dla uznanego polskiego operatora, Janusza Kamińskiego za zdjęcia do Czasu wojny. Na liście kandydatów do nagrody nie znalazły się typowane polskie animowane filmy krótkometrażowe, Zaczarowany fortepian oraz Ścieżki nienawiści.
Gratulujemy nominacji. Nie wiadomo, czy Hollywood doceni ten niełatwy, odważny film, ale pewnym jest, że teraz Polacy jeszcze tłumniej ruszą do kin. Widzieliście już W ciemności?