Ilona Łepkowska coraz ostrzej komentuje świat polskiego show biznesu. Ma to chyba związek z tym, że o polityce przestała się wypowiadać, odkąd jej mąż wystartował w wyborach prezydenta Warszawy z list Prawa i Sprawiedliwości. Ostre komentarze padały już pod adresem gwiazd telewizji, dziennikarzy, ale głównie aktorów, z którymi współpracowała. Im najłatwiej dołożyć.Tym razem postanowiła zaatakować pracowników TVN, którzy tworzą Dzień Dobry TVN.
W wywiadzie dla najnowszych Wysokich obcasów narzeka, że media coraz bardziej ingerują w życie prywatne gwiazd.
Obciachem jest to, że obciach tak łatwo wkroczył na salony – mówi. Niegdyś w dobrym towarzystwie wstydem było dyskutowanie o majtkach Dody albo tym, czy Borys Szyc wyrzucił dziewczynę z domu, czy sama odeszła. Mam poczucie niesmaku, gdy Dorota Wellman, skądinąd inteligentna kobieta, dyskutuje o tym, co Szyc robi w domu albo kto i gdzie rzygał i sikał wracając z przyjęcia.
Może coś w tym jest. "Salony", jak to nazywa Łepkowska, najpierw czytają Pudelka, potem omawiają plotki w biurze, potem omawiają je na wizji, a na końcu krytykują Pudelka Broń Boże się nie obrażamy, ale to zawsze zabawne.