To niemal powrót "starej" Rihanny. Po pobiciu przez Chrisa Browna Barbadoska niemal na każdej imprezie pojawiała skórzanych ciuchach w stylu sado-maso. Potem zaczęła ubierać się bardziej kolorowo i kobieco. Jednak na piątkowej imprezie w Los Angeles inaugurującej Michael Jackson The Immortal World Tour piosenkarka pojawiła się cała w skórze.
Rihanna chyba próbowała nawiązać do bardzo charakterystycznego sposobu ubierania się Michaela, który też miał słabość do skórzanych kurtek. Podoba Wam się ten stylowy hołd?
(Zobacz też: Rihanna bez stanika - "Chris Brown? Ha ha ha!")
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.