Maria Czubaszek, felietonistka i komentatorka polityczna TVN-u, postanowiła opowiedzieć na łamach swojej stacji o świadomym macierzyństwie. Okazuje się, że ma poglądy proaborcyjne w wersji hard - ogłosiła, że usunęłaby ciążę nawet w 7 czy 8 miesiącu, nawet kosztem... samobójstwa.
Dziennikarka musi naprawdę brzydzić się dziećmi. Wyznała, że dwa razy w życiu niefortunnie zaszła w ciążę i za każdym razem zdecydowała się na aborcję. Korzystając z pozycji autorytetu, jaki ma w TVN-ie, ośmiela młode dziewczyny mówiąc, że to nic strasznego. Wręcz przeciwnie - ona sama poczuła wielką ulgę i czuła się "cudownie":
Zrobiłam to dwa razy – wyznała Czubaszek w Uwadze TVN. Nigdy z tego powodu nie miałam traumy, tylko mówiłam: Boże, jak to cudownie, że ja to zrobiłam. Gdyby się zdarzyło, że zaszłam w ciążę, i byłby to siódmy czy ósmy miesiąc, to ja bym skoczyła z któregoś piętra, pod pociąg bym się rzuciła, ale na pewno bym tego dziecka nie urodziła.
Dobrze wiedzieć, że to taka mądra kobieta.